W tym roku Gryfino obchodzi jubileusz 70-lecia swojej polskości. Z tej okazji planowanych jest wiele uroczystości, mających być wyrazem szacunku dla wszystkich pokoleń budujących przez lata rzeczywistość, w której przyszło nam obecnie żyć.Budowa wciąż trwa, a my sami jesteśmy obecnie architektami współczesnego Gryfina. Już 17 kwietnia o godzinie 18:00, w Gryfińskim Domu Kultury odbędzie się wyjątkowy wieczór literacko-filmowy, podczas którego staniemy się świadkami osobistych podróży przez kartki historii kilku bohaterów eventu.
Na scenie, w tej części wieczoru, wystąpią Jerzy Romaniuk, Marek Brzeziński, Tomasz „GnyHu" Gnych oraz Paweł Drąg. - Miasto i Sploty". Tak nazwaliśmy naszą imprezę w ramach jubileuszu 70 – lecia osadnictwa polskiego na ziemi gryfińskiej. Głównym bohaterem wieczoru jest nasze miasto, pokazane w splocie czterech historii. Opowiadają je emeryt i zarazem były lotnik piszący wiersze. Architekt pasjonujący się historią miasta. Muzyk, przedstawiciel pokolenia nieobecnych – pokolenia emigracji zarobkowej. Społecznik i podróżnik, najmłodszy z nas, który niełatwą miłość do miasta wystawia ciągle na próbę pomiędzy jedną, a drugą wyprawą. Oprócz tego, że każdy jest na swój sposób zaangażowany w sprawy Gryfina, to łączy nas jeszcze jedno: na scenie występujemy „od święta" – opowiada główny organizator imprezy Marek Brzeziński. – Nasza uroczystość będzie dwujęzyczna i spodziewamy się także gości zza naszej zachodniej granicy. Cały wieczór zaś poprowadzą Marta Szuster oraz Michał Kulik – dodaje.
Miasto i jego zamglone szyby
O pokazie, nad którym opiekę reżyserską sprawuje Janusz Janiszewski, opowiedział także Paweł Drąg, koordynator z ramienia urzędu miasta. - „Miasto zza zamglonych szyb" to spektakl pozbawiony wyraźnych konturów, a same wizje są mocno rozmyte – jak obraz w tytułowej szybie. Naszym zamierzeniem było ukazanie Gryfina poprzez teksty literackie uzupełnione o ruch sceniczny. Nie o wszystkim mówimy wprost i nie podajemy recept na naszą interpretację podanych na złotej tacy. Przemawiamy dwuznacznością i metaforą, a od samego widza zależy ile w tym dostrzeże naszego miasta. Gramy również naszymi różnicami, gdyż każdy z nas jest reprezentantem innego pokolenia, odmienne mamy doświadczenia i inaczej przelewamy je na papier. Wiele informacji dotyczących spektaklu wciąż jest owianych tajemnicą, jednakże wypowiedź Jerzego Romaniuka sugeruje, czego z jego strony mogą spodziewać się widzowie. - Jakakolwiek by ona nie była, historia uczy nas jak mamy żyć - co było złe, a co dobre. Wracam myślami do roku 1920 i wojny Polsko-Bolszewickiej, w której brał udział mój ojciec i do drugiej wojny światowej, którą przeżyłem ja i moja rodzina na dzikich stepach Kazachstanu. Jeden brat na froncie zachodnim, kończąc na Monte Cassino. Drugi brat przeszedł od Lenino do Berlina – do dziś trudno o tym zapomnieć. W naszych umysłach niech zaś zapanuje świadomość: "Nigdy więcej wojny!"
Sawka w Gryfinie!
Oprócz spektaklu organizatorzy przygotowali także moc innych atrakcji. Wiemy, że pod tajemniczo brzmiącym hasłem: „Galeria jednego obrazu" kryje się rysunek satyryczny, przygotowany specjalnie na obchody osadnictwa polskiego na ziemi gryfińskiej. Jego autorem jest jeden z najbardziej cenionych rysowników w Polsce – Henryk Sawka. Co ciekawe, urodzony ... w Gryfinie! Ponadto zostanie zaprezentowany film dokumentalny autorstwa Michała i Pawła Kulików. - Nasz film „Sploty jednego warkocza", ukazuje odwiedziny Britty Wuttke w Międzyzdrojach i Szczecinie. Britta wspomina w nim dawne Międzyzdroje i znajomych. Urodziła się w 1940 roku w niemieckim wówczas uzdrowisku Misdroy, które pięć lat później stało się polskimi Międzyzdrojami. W 1981 roku pojechała odwiedzić rodzinę w Berlinie Zachodnim. Ogłoszenie stanu wojennego w Polsce spowodowało, że w Berlinie została i mieszka do dziś. Historia Britty ma uniwersalne przesłanie dla mieszkających na polsko-niemieckim pograniczu. Film miał swoja premierę w październiku 2012r – wyjaśnił Michał Kulik. Po części oficjalnej widzowie zostaną zaproszeni do salki „Lech" na kawę i ciasto oraz rozmowy w niezobowiązującej atmosferze.
W organizację imprezy włączyło się wiele instytucji oraz osób prywatnych: Marek Brzeziński, Urząd Miasta i Gminy w Gryfinie, Gryfiński Dom Kultury, Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych, Starostwo Powiatowe, Marta Szuster, Michał Kulik, Janusz Janiszewski, Mariusz Strzelczyk, Andrzej Małyska, Alicja Kawalec, Arek Jaskot oraz Michał Dworzyński z „Cyklon Studia".
Organizatorzy serdecznie zapraszają i obiecują, że zrobią wszystko, by było interesująco.
