Dotarł do nas pan Stefan Kocełak, który jest rzeźbiarzem. Ma 88 lat, ale wciąż chce tworzyć.
-Mieszkam w bloku w Gryfinie i nie mam w zasadzie warunków do realizowania swojej pasji, a mam pomysły na nowe rzeźby – mówi Stefan Kocełak.
Ten emerytowany kolejarz pochodzi z Checzy w Świętokrzyskiem. Mieszkał w różnych częściach Polski, ostatnio w Dąbrowie Górniczej. Wraz z żoną Julią przeprowadził się rok temu do Gryfina. Stefan Kocełak szuka nie tylko pracowni, ale i miejsca, gdzie jego rzeźby mogą być eksponowane. Obecnie ma około 60 swoich prac, a niektóre przedstawiają po kilka postaci. Rzeźbi królów, wojskowych i ważne postacie z historii kultury Polski. Dzieła mają swój charakterystyczny sznyt i stanowią ciekawą lekcję historii. Instytucje lub osoby mogące pomóc Stefanowi Kocełakowi prosimy o zgłaszanie się na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.